Niestety, ale wakacje mi nie służą. Kompletny brak pracy na rynku i oblepiajaca na kazdym kroku nuda pchnely mnie do nadzwyczajnego czynu. Dokladniej, o co chodzi. Pomyslam, iz lata rozwijania swoich pasji, zainteresowan ida na marne. Ostatnie wiersze leza w szufladzie, na gitarze gram jedynie w domu, a takze moje prace z historii odeszly w zapomnienie po dostaniu oceny. Na tym blogu zaprezetowalam juz swoj talent muzyczny ;), objawiajac sie na zdjeciu z gitara, jednoczesnie uchylajac kawelek historii. Teraz przyszla kolej na odsloniecie poetycznej natury. W nastepnym poscie zaprezetuje swoj ostatni wiersz, a w kolejnym prace historyczna, za ktora dostalam ocene 6 (celujacy) w tym roku. Oczywiscie wiersz nie odwoluje sie do zalozen okreslonej epoki, taki maly mix, lecz widac w nim przejawy barokowego motywu wanitatywnego (wystepuje takze w sredniowieczu), a takze odwolan do sredniowiecza. Zas praca z historii porusza temat powstan narodowych i odwiecznego pytania : Bic sie czy nie bic?
Podsumowanie lutego
-
Kolejny "krótki" miesiąc - ale pomimo tego, trzy istotne wydarzenia za
nami !
Walentynkowa odsłona "Randki w ciemno... z książką" , kolejna tura projekt...
5 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz